Grunig-Elmiger robi doskonałą broń matchową. Robi fantastyczne łoża aluminiowe. Wszystko, co wychodzi z tej fabryki jest przemyślane i niezwykle zaawansowane technicznie. Dokładnie tak, jak stopka EV BF 5. To taki Rolls-Royce wśród stopek.
Gdy kolega pokazał mi kiedyś, co chce kupić, złapałem się za głowę. Widziałem przede wszystkim cenę. Od razu zaznaczę, że nie była niska, powiem więcej – nie jedna wiatrówka mniej kosztuje niż ta stopka - nawet PCP. Gdy jednak wziąłem ją do ręki, przestałem się dziwić.
Stopka jest regulowana w wielu płaszczyznach. Przede wszystkim można ją przesuwać na specjalnej szynie w górę i w dół. Taka regulacja jest w zasadzie standardem, ale następna już niekoniecznie – można całość wychylać na boki. Zakres tej regulacji nie jest wielki, ale w zupełności wystarczy.
Część przylegając do ramienia składa się z trzech elementów. Część centralna przesuwa się po szynie w górę i w dół. Górną można ustawiać pod różnymi kątami, więc będzie pasować do każdego ramienia, szerokiego i wąskiego, wielkiego mężczyzny i drobnej kobiety. Dolna część nie ma żadnej regulacji, ale w zasadzie nie jest potrzebna. Wszystkie trzy elementy są wykończone okładzinami zrobionymi z miękkiej gumy. Okładziny mogą być różnej grubości, pięć lub dziesięć milimetrów.
Ciekawym elementem dodatkowym jest hak. Jest regulowany praktycznie w każdym kierunku i w bardzo szerokim zakresie. Można go przestawiać na boki, można podnosić lub opuszczać. Wiele haków ma takie możliwości. Ale ile z nich można regulować jeszcze w środkowej części? Hak składa się z czterech elementów, można go ustawić tak, że będzie pasował jak ulał.
I tylko szkoda, że nie jestem prezesem jakiegoś banku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz