niedziela, 4 września 2011

Carl, Fritz, Georg, Wilhelm, Erich i Lothar Walher

Wiele jest okręgów słynących z małych manufaktur z tradycjami w dziedzinie produkcji broni. Jednym z nich jest Turyngia, gdzie powszechnie znana jest rodzina Walther. Założycielem rodu był August Theodor Walther, ożeniony z wnuczką znanego rusznikarza Gustawa Wilhelma Pistor. Syn Augusta, Carl Wilhelm Freund dał początek zakładom Walther.
Urodzony w 1858 roku, po ukończeniu edukacji w 1886 roku rozpoczął produkcję broni w systemie Martini & Aydt. Jego warsztat stanowiło zaledwie kilka urządzeń i narzędzi. Z czasem jednak zakład rozrastał się, rozbudowywał, zatrudniając kolejnych pracowników.
Carl Walther miał pięciu synów: Fritza, Georga, Wilhelma, Ericha i Lothara. Pierwsi trzej uczyli się pod czujnym okiem rodziców w fabryce broni, Erich zdecydował się na karierę handlowca, zaś Lothar skupił się początkowo na produkcji różnego rodzaju narzędzi i osprzętu. Z biegiem lat manufaktura rozrosła się do fabryki, a jej produkty cieszyły się coraz większym zainteresowaniem.
Fritz Walther, najstarszy syn Carla, przekonał ojca, że rozwój broni palnej będzie podążał w kierunku pistoletów i karabinów automatycznych lub półautomatycznych. W 1908 roku wytwórnia z dumą przedstawiła swój Model 1 – pistolet, którego konstrukcja była rozwijana aż do 1920 roku i osiągnęła swoje apogeum w postaci Modelu 9. Po śmierci Carla zarządzanie firmą powierzono właśnie Fritzowi, a reszta braci wchodziła w skład zarządu. Ich wspólnym sukcesem było wypromowanie marki, a logo Walthera stało się rozpoznawalne na całym świecie.
Były to czasy, kiedy największą popularnością na rynku cieszyły się rewolwery, a to za sprawą dobrego zabezpieczenia przed niekontrolowanym strzałem oraz dzięki ciągłej gotowości do użycia. Fritz do spółki z braćmi, w 1921 roku wprowadzili na rynek model pistoletu, który jako pierwszy połączył wspomniane zalety rewolweru z zaletami pistoletów samopowtarzalnych. Osiągnięto to dzięki wprowadzeniu mechanizmu samonapinania kurka w czasie ściągania spustu. Tak narodził się model PP (Polizei Pistole). W 1931 roku firma rozpoczęła produkcję kieszonkowego pistoletu PPK, a główna różnica polegała na skróceniu lufy i zmniejszeniu wysokości szkieletu. Nowoczesna konstrukcja i niewielkie wymiary sprawiły, że PPK trafił do niemieckiej policji jako uzbrojenie funkcjonariuszy pełniących służbę po cywilnemu.
Pistolet działał na zasadzie odrzutu zamka swobodnego. Miał nieruchomą lufę i zewnętrzny kurek. Bezpiecznik dźwigniowy, umieszczony z lewej strony zamka, działał bezpośrednio na iglicę. Dzięki takiemu zabezpieczeniu można było nosić pistolet z nabojem w lufie. Lufa była gwintowana, o gwincie sześciobruzdowym, prawoskrętnym, o skoku 240 mm.
Pistolet Walther PPK był produkowany głównie w kalibrze 7,65 mm, ale wykonano też pewną liczbę broni w innych kalibrach jak 9 mm, 6,35 mm czy 5,6 mm. Niektóre z pistoletów były fabrycznie wyposażone w tłumiki.
PPK były także używane jako broń osobista oficerów armii niemieckiej. Były także ulubioną bronią funkcjonariuszy Gestapo i wyższych oficerów SS. Od 1935 roku do końca wojny niemieckie siły zbrojne zakupiły 150 000 sztuk PPK. Pistolety PP i PPK cieszyły się też sporym zainteresowaniem na rynku cywilnym.
Lata trzydzieste XX wieku to w Niemczech okres prób obchodzenia warunków traktatu wersalskiego. Jednym z obostrzeń był zakaz prac projektowych nad bronią półautomatyczną w kalibrze 9 mm. Niemieccy wojskowi poszukiwali jednak pistoletów w tym kalibrze i w tajemnicy zlecano różnym producentom wykonywanie projektów. Prace prowadzono w ścisłej tajemnicy, między innymi w firmach Walther i Mauser.
Pierwszą propozycją Walthera mającą spełnić oczekiwania armii był model PP w wersji 9 x 17 mm, ale został odrzucony przez Reichswehrę, która wolała broń kalibru 9 x 19 mm. W 1932 roku powstał prototyp MP II z zamkiem półswobodnym. Choć został wstępnie pozytywnie oceniony, w efekcie odrzucono i ten projekt, argumentując to chęcią posiadania w arsenale pistoletu z ryglowanym zamkiem. Zastrzeżenia budził także mechanizm uderzeniowy z kurkiem zewnętrznym, tym bardziej że w świetle wymagań armii pistolet powinien mieć kurek wewnętrzny.
W 1934 roku powstał prototyp MP III, na żądanie wojskowych wyposażony w lufę zewnętrzną, zamek ryglowany ryglem wahliwym i kurek wewnętrzny. W trakcie testów okazało się, że zamek ma słabą wytrzymałość. Przeprojektowany prototyp ze wzmocnionym zamkiem oznaczono MP IV. Wyniki prototypu MP IV były na tyle dobre, że Fritz Walther zdecydował się na wyprodukowanie krótkiej serii informacyjnej tego pistoletu. Wyprodukowane egzemplarze oznaczono jako AP (Armeepistole). Kilka egzemplarzy AP zostało przekazanych do testów armii. Testy wypadły pomyślnie, ale osoby testujące pistolet postulowały przywrócenie kurka zewnętrznego.
Fritz Walther postanowił, że nie będzie czekał, aż armia niemiecka zdecyduje, jaki kurek jest lepszy i postanowił w 1938 roku rozpocząć produkcję seryjną pistoletu pod oznaczeniem HP (Heerepistole). W seryjnych egzemplarzach wprowadzono samoczynną blokadę iglicy, zabezpieczając broń przed wystrzałem w przypadku uderzenia w zwolniony kurek.
Pierwszym kupcem była armia szwedzka, która wprowadziła do uzbrojenia Walthera HP jako Pistol M 39. Do Szwecji wysłano 1500 pistoletów z zamówionych 11 tysięcy. Dostawy zostały wstrzymane, kiedy armia zdecydowała się wreszcie, jaki typ kurka i zamka jej pasuje. Wprowadzono pistolet na uzbrojenie armii pod oznaczeniem Walther P 38. Pomimo oficjalnego wprowadzenia pistoletu do arsenału, do kwietnia 1940 roku zakupione pistolety były magazynowane i nie dostarczano ich jednostkom wojskowym.
Produkcja trwała przez całą wojnę. Poza zakładami Walthera w Zella-Mehlis, P 38 był produkowany w zakładach Mausera w Oberndorfie, a od 1943 roku także w Spreewerke AG w Berlinie. Do końca II wojny światowej ogółem wyprodukowano 1,32 mln sztuk.
Jednocześnie z produkcją pistoletów dla Wehrmachtu zakłady Walthera produkowały HP na rynek cywilny, również w innych kalibrach. Powstała także krótka seria pistoletów P 38 ze szkieletem aluminiowym. W 1944 roku wyprodukowano również serię pistoletów HP wyposażonych w skróconą lufę (w literaturze określaną jako Gestapo-Modell). Pistolety P 38 były cenione przez oficerów, a pod koniec wojny także podoficerów armii niemieckiej. Cenili je także żołnierze amerykańscy, dla których odebrane jeńcom jednostki broni stanowiły cenne trofeum wojenne.
Historia modeli PPK i P 38 nie zakończyła się jednak wraz z drugą wojną światową. Zakłady w Oberndorfie zostały zajęte przez wojska francuskie w 1945 roku. Szybko uruchomiono fabrykę i wznowiono produkcję pistoletów P 38 z przeznaczeniem dla policji i armii francuskiej. Do maja 1946 r., kiedy produkcję wstrzymano, wyprodukowano dla Francuzów 65 755 pistoletów. Z kolei berlińskie zakłady Spreewerke zostały zajęte przez Rosjan. Produkowano w nich Walthery dla enerdowskiej milicji.
Zakłady Walthera w Zella-Mehlis zostały zajęte przez Amerykanów. Ponieważ Turyngia znalazła się w radzieckiej strefie okupacyjnej, Amerykanie wkrótce się wycofali. Rosjanie wyposażenie zakładów wywieźli do ZSRR, a budynki wysadzili.
Fritz Walther zdołał przedostać się do zachodniej części Niemiec. W Ulm w Badenii-Wirtembergii otworzył zakład zajmujący się produkcją mechanicznych kalkulatorów. Z czasem jego nowa firma zaczęła się zajmować remontami broni strzeleckiej. W 1958 roku wznowiono produkcję HP pod oznaczeniem P 38. Po wyprodukowaniu 200 egzemplarzy zaczęto produkcję pistoletów z lekkim szkieletem. Właśnie ta wersja stała się w 1963 roku przepisowym pistoletem Bundeswehry jako P 1. Pistolety z lekkim szkieletem, produkowane na rynek cywilny, zachowały oznaczenie P 38. Produkcję Walthera P 38 zakończono pod koniec 2004 roku, kiedy na rynku dobrze umocnił swoją pozycję Walther P 99.
W latach 80. XX wieku dużym problemem firmy Walther był brak w ofercie nowoczesnego, pełnowymiarowego pistoletu samopowtarzalnego. Opracowany jeszcze przed wojną P 38 był już konstrukcją przestarzałą. Pistolet P 4 był konstrukcją kompaktową, z kolei P 88, pistolet zaprojektowany w latach 80-tych okazał się porażką handlową, głównie za sprawą wysokiej ceny.
W styczniu 1994 roku rozpoczęto prace nad nowym pistoletem, pierwszym od wielu lat pistoletem z bezkurkowym mechanizmem uderzeniowym. Pierwsza prezentacja prototypu nowego pistoletu oznaczonego jako HLP (Hammer Less Pistol – ang. pistolet bez kurka) miała miejsce podczas targów IWA w 1995 roku.
Pistolet P 99 został wyposażony w oryginalną odmianę mechanizmu spustowego nazwaną przez producenta Anti Stress. Udowodniono, że w stresie człowiek może mimowolnie ściągniąć spustu o kilka milimetrów, co może spowodować przypadkowy, niekontrolowany strzał.
Problem ten rozwiązuje zastosowanie spustu o długiej drodze, ale wtedy problemem jest szybkie strzelanie. Zastosowany w P 99 mechanizm spustowy ma długą drogę przy pierwszym ściągnięciu (14 mm), przy następnych strzałach spada ona już do 5 mm. Inną charakterystyczną cechą P 99 było zastosowanie wymiennych okładek części chwytu, co umożliwiało dostosowanie obwodu chwytu do wielkości dłoni strzelającego. Produkcja nowego pistoletu została uruchomiona w październiku 1996 roku.
Nowy pistolet szybko stał się hitem sprzedaży zarówno na rynku cywilnym, jak i wojskowym. Został przyjęty do uzbrojenia policji w kilku niemieckich landach. Został przyjęty także do uzbrojenia polskiej policji, a jego produkcję uruchomiono w Zakładach Mechanicznych Łucznik (obecnie Fabryka Broni Radom). Pistolety produkowane w Polsce różnią się technologią wykonania niektórych części. Wielu kinomanom znany jest z serii filmów o agencie 007, Jamesie Bondzie, w których Pierce Brosnan, odtwórca głównej roli, wykonuje swoje zadania właśnie z pistoletem P 99 w ręku.
W 1993 roku Walther łączy swoje siły z firmą Umarex. Owocuje to rozszerzeniem oferty handlowej o kategorie broni, których do tej pory Walther nie miał w swoich katalogach. Pod marką Umarex sprzedawane są wiatrówki będące replikami pistoletów P 99, P 88, PPK, cieszące się ogromną popularnością na całym świecie. Wierne repliki, doskonale oddające wygląd prawdziwej broni, a jednocześnie stosunkowo bezpieczne, strzelające śrutem, znajdują nabywców wśród młodzieży i dorosłych, którzy nie posiadając pozwolenia na broń, w ten sposób mogą oddawać się pasji strzeleckiej.
Pojawia się grupa broni dedykowanej dla strzelców sportowych, karabinki takie jak LG 300 XT, LG 300 Dominator czy KK 300 szybko stają się żywą legendą i obiektem westchnień niejednego z zawodników. Zaś w środowisku strzelców Field Target wyrażenie „lufa Lothara Walthera” oznacza ni mniej, ni więcej tylko najwyższą jakość wykonania i gwarancję celności broni.
Historia zna wiele przypadków firm i zakładów, upadających z powodu złego zarządzania lub słabej jakości wyrobów. Jednak nic nie wskazuje na to, żeby miało to się stać z zakładami Walthera, których wyroby zawsze należą do wyższej klasy, spełniając oczekiwania klientów zarówno w zakresie wzornictwa, jak i jakości wykonania i niezawodności.

Przegląd Strzelecki Arsenał, marzec 2007

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz